Co odpowiadacie na pytanie o wasze zarobki? Czym kierujecie się decydując o tym czy w ogóle podzielicie się tą informacją?

Osobiście dzielę się swoimi zarobkami z ludźmi w branży, jeżeli podzielą się też swoimi oraz z najbliższą rodziną, jeśli zapytają o to. Co myślicie?

  • Łajza@szmer.info
    link
    fedilink
    arrow-up
    8
    ·
    1 year ago

    W interesie kapitału jest zrobienie z zarobków tabu, niektóre firmy nawet mają taką klauzulę w umowie. Należy o tym głośno mówić ile się i za co zarabia żeby wiadomo było o co można/trzeba walczyć

  • Pajonk@szmer.info
    link
    fedilink
    arrow-up
    5
    ·
    1 year ago

    Tak. Co myślę? Im więcej wiemy o tym kto ile i za co zarabia, w tym lepszej pozycji my jesteśmy bo mamy silny argument za podwyżką albo zmianą pracy.

    No i polecam każdemu nie odpowiadać na oferty pracy bez widełek.

  • acetone@szmer.info
    link
    fedilink
    arrow-up
    4
    ·
    1 year ago

    Trzeba. Nie na zasadzie się chwalic ale jeśli gdzieś w dyskusji jest sposobność to uważam że trzeba się dzielić takimi informacjami aby ludzie wiedzieli jaką jest sytuacja na rynku pracy i że mogą o lepsze zarobki się starac. Nie rozumiem czemu kwestia zarobków to bardzo często temat tabu. Ludzie się ich wstydzą czy obawiają że ktoś będzie na nich patrzył jak na jakąś burżuazję?

    • minode@szmer.infoOP
      link
      fedilink
      arrow-up
      3
      ·
      edit-2
      1 year ago

      Zacząłem się spotykać z zazdrością od pewnych kwot i dlatego temat zaczął mnie zastanawiać. Mam wrażenie, że nienawiść ludzi do “bogatych” jest źle skierowana na osoby, które zarabiają dużo na etacie — od top 5% do 1%. Gdzie tak naprawdę, nierozwiązanym problemem systemów podatkowych są osoby powyżej 0.1% unikające podatków.

      …albo pora zmienić znajomych :(

      • acetone@szmer.info
        link
        fedilink
        arrow-up
        4
        ·
        1 year ago

        Nie mam nic do ludzie dobrze zarabiających, chyba że przemawia przez nich pazerność i mają wiecznie za mało. Trzeba też znać umiar. Inna sprawa że bardzo często jak w miejscu pracy jest duża rozbieżność między wynagrodzeniami na podobnych stanowiskach, to ludzie są wobec tych lepiej wynagradzanych pasywno- agresywni, jakby to co najmniej ich wina była, a tak naprawdę jedynym winnym jest pracodawca.

  • harc@szmer.info
    link
    fedilink
    arrow-up
    2
    ·
    1 year ago

    Tak, nie wszędzie/zawsze zupełnie wprost, ale np. z przyjaciółmi zupełnie otwarcie. W miejscu pracy, przynajmniej na równych stanowiskach (żeby uniknąć niesnasek celowo wywoływanych przez hierarchie) powinno być to absolutną normą.

  • Adrian@szmer.info
    link
    fedilink
    arrow-up
    1
    ·
    1 year ago

    Osobiście nie miałbym z tym problemu, gdyby ktoś zapytał. Zazwyczaj otwarcie odpowiadam na pytania o zarobki ze strony najbliższych.

  • dj1936@szmer.info
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    1
    ·
    7 months ago

    Co odpowiadacie na pytanie o wasze zarobki? Zawsze otwarcie mówię ile zarabiam, ile mam premii itd. Nie robię nic złego, nie okradam ani nie naciągam biedaków, a więc odpowiadam.

    Czym kierujecie się decydując o tym czy w ogóle podzielicie się tą informacją? Jak wyżej. Do głowy by mi nie przyszło, żeby na pytanie o zarobki nie odpowiedzieć. Pracuję uczciwie.

    Co myślicie? Myślę, że zarobki wszystkich ludzi powinny być jawne.

  • Enrico_Palazzo@szmer.info
    link
    fedilink
    arrow-up
    1
    ·
    1 year ago

    Nie mam z tym problemu, pracuję w usługach więc nie mam stałych zarobków, zależy to od liczby klientów w miesiącu. Jak ktoś pyta to mówię jaki miałam do tej pory najlepszy miesiąc i najgorszy.