Prawda, zaczynało się od forów należących do prywatnych osób - często zapaleńców w jakimś temacie. Potem pojawiło się to słynne web 2.0 i ludzie poszli w kierunku social mediów zamykając się w bańkach. Obecny pomysł decentralizacji dający dodatkowo możliwość interakcji z użytkownikami innych instancji wygląda rzeczywiście na powrót do korzeni ewoluując o dodatkowe możliwości.
Ja swego czasu skorzystałem z pomocy specjalistów na ZnanyLekarz.pl - NFZ kompletnie nie ufam.