Czy czytanie lub oglądanie wiadomości rozprasza nas nie tylko w trakcie, ale na długo potem, przez to że te informacje utykają w naszej podświadomości? Czy przez to trudniej myśleć o rzeczach które są dla nas ważniejsze? Jednym słowem, czy wiadomości zaśmiecają nasz umysł?
Sądzę, że tak. Co więcej - jeżeli chodzi o wiadomości, jakie serwują nam typowe serwisy informacyjne, to należą one przeważnie do grupy wiadomości o bliżej nieokreślonej przydatności, a czytanie ich powstrzymuje nas od czynienia czegoś, co do czego jesteśmy przekonani, że jest to dla nas wskazane. Dajmy na to - wchodzę z rana i scrolluję Wykop, choć mam świadomość, że prawdpodobnie nie znajdę tam niczego istotnego. Tracę na to np. 20 minut, które mógłbym poświęcić na naukę starożytnej greki lub coś podobnie rozwijającego. Ba - pewnie lepiej byłoby dla mnie, gdybym te 20 minut dłużej po prostu pospał. Daliśmy się (jak sądzę, niemal wszyscy tutaj) uzależnić od chłonięcia nadmiernej ilości, niezbyt wartościowych informacji, ale - jak sądzę - da się z tym walczyć. Najłatwiej zapewne ograniczając w ogóle użycie komputera.
@lemat_87
I oczywiście usunięcie konta na Wykop peel.
@lemat_87
Napewno tak jest, ja od poand pół roku nie używanem telewizji, jednak chyba media internetowe wypełniły tę luke, niestety.
@lemat_87 @Papinian
Też tak mam, zamiast TV to wiadomości na tel
@Papinian po prostu czytaj to co jest interesujące, jezeli skrolujesz, tzn juz wiesz, ze należy obiekt scrolowany wyłączyć na 24h.
A można, jak najbardziej, jeszcze jak.
@lemat_87 @Aderek
Do tego podobno pierwsza godzina po pobudce ukierunkowuje nas na cały dzień - jeśli coś przeczytamy, to łatwo zostaje w podświadomości. Dlatego podobno dzień powinno zaczynać się od czytanie czegoś wartościowego (czyli na pewno nie Wykop:)
Na poziomie biochemicznym, ponoć takie bombardowanie od samego rana różnymi bodźcami negatywnie wpływa na układ nagrody. Ostatnio zaprzestałem używać telefonu i komputera przez kilka godzin po obudzeniu. Za wcześnie jednak, bym mógł ocenić efekty.
@lemat_87 @Papinian
Być może dobrze po pobudce czytać dobrą książkę, ale kto ma na to czas