Czy czytanie lub oglądanie wiadomości rozprasza nas nie tylko w trakcie, ale na długo potem, przez to że te informacje utykają w naszej podświadomości? Czy przez to trudniej myśleć o rzeczach które są dla nas ważniejsze? Jednym słowem, czy wiadomości zaśmiecają nasz umysł?
Do tego podobno pierwsza godzina po pobudce ukierunkowuje nas na cały dzień - jeśli coś przeczytamy, to łatwo zostaje w podświadomości. Dlatego podobno dzień powinno zaczynać się od czytanie czegoś wartościowego (czyli na pewno nie Wykop:)
Na poziomie biochemicznym, ponoć takie bombardowanie od samego rana różnymi bodźcami negatywnie wpływa na układ nagrody. Ostatnio zaprzestałem używać telefonu i komputera przez kilka godzin po obudzeniu. Za wcześnie jednak, bym mógł ocenić efekty.
@lemat_87 @Papinian
Być może dobrze po pobudce czytać dobrą książkę, ale kto ma na to czas