Przepraszam, masz rację nie załapałem, że chodzi tylko o dzieci i pospieszyłem się z komentarzem. Mój wpis oczywiście dotyczył czegoś innego.
Natomiast bazując na infie od znajomych oraz patrząc po różnych przypadkach problemów psychologicznych wśród nastolatków… i rozmawiając ze znajomymi psychologami jestem za pełną kontrolą dziecka do pełnoletności. Tj. są różne modele… ale dziecko bardzo często jest puszczone samopas w internet bez żadnych kontroli. Litości z podstawowymi filtrami czy higieną cyfrową. Więc ja uważam, że rodzic powinien mieć dostęp do wszystkiego dopóki odpowiada za dziecko. Oczywiście pytanie czy z tego skorzysta. To już kwestia indywidualna.
Patrząc na znajomych są modele amiszowate (zero komórek), bezstresowe (wszystko można)…
finał jest smutnawy bo znam przypadki nastolatków co trafiają do psychiatryka, tną się, a próby samobójcze to jakaś plaga.
Przepraszam, masz rację nie załapałem, że chodzi tylko o dzieci i pospieszyłem się z komentarzem. Mój wpis oczywiście dotyczył czegoś innego.
Natomiast bazując na infie od znajomych oraz patrząc po różnych przypadkach problemów psychologicznych wśród nastolatków… i rozmawiając ze znajomymi psychologami jestem za pełną kontrolą dziecka do pełnoletności. Tj. są różne modele… ale dziecko bardzo często jest puszczone samopas w internet bez żadnych kontroli. Litości z podstawowymi filtrami czy higieną cyfrową. Więc ja uważam, że rodzic powinien mieć dostęp do wszystkiego dopóki odpowiada za dziecko. Oczywiście pytanie czy z tego skorzysta. To już kwestia indywidualna.
Patrząc na znajomych są modele amiszowate (zero komórek), bezstresowe (wszystko można)…
finał jest smutnawy bo znam przypadki nastolatków co trafiają do psychiatryka, tną się, a próby samobójcze to jakaś plaga.