Jestem przekonany, że co najmniej frakcja strasserystów, ale raczej szerzej szło dość mocną krytyką kapitalizmu. Nie koniecznie, żeby w to wierzyli, ale to tak jak z bolszewikami i oddawaniem całej władzy w ręce rad. W wolnej chwili pogrzebię za tym.
Jestem przekonany, że co najmniej frakcja strasserystów, ale raczej szerzej szło dość mocną krytyką kapitalizmu. Nie koniecznie, żeby w to wierzyli, ale to tak jak z bolszewikami i oddawaniem całej władzy w ręce rad. W wolnej chwili pogrzebię za tym.