Czerwiec był pierwszym miesiącem w historii ChatuGP, w którym narzędzie stworzone przez OpenAI zanotowało spadki liczby odwiedzających stronę chatbota i pobierających aplikację.
Nie mialem okazji używać gpt-4 i on może być sporo lepszy ale kosztuje. W ogóle gpt-3 wyglądał bardziej jak akcja marketingowa. Wydaje mi się że ciągle jest spoko do generowania tekstu do dalszej obróbki np wstępny szkic referatu. Praca z nim to też pewna umiejętność pisania promptów i często łatwiej samemu to zrobić niż się nauczyć rozmawiać z botem.
Właśnie brakuje mi danych do czego był używany i kto przestał go używać. Myślę że tak jak piszesz znudzili się ludzie dla których nigdy nie był istotnym produktem.
@zeshi@obywatelle wczoraj widziałem wpis, jak to gpt może pomóc w pisaniu dokumentacji projektowej, tylko “no oczywiście do wygładzenia” i jak sobie pomyślę, ile frustracji mnie kosztuje “wygładzanie” tekstów pisanych przez ludzi, to chyba wolę już sam od zera pisać, niż poprawiać po sztucznej głupocie
To prawda, dokumentacja projektowa zupełnie mu nie wychodzi. Za to w content marketingu itp radzi sobie doskonale, pewnie dlatego albo się go zabrania, albo niedługo zastąpi się nim pracowników tak zwanej kreacji.
Akurat haiku napisał mi bardzo ładne.
Nie mialem okazji używać gpt-4 i on może być sporo lepszy ale kosztuje. W ogóle gpt-3 wyglądał bardziej jak akcja marketingowa. Wydaje mi się że ciągle jest spoko do generowania tekstu do dalszej obróbki np wstępny szkic referatu. Praca z nim to też pewna umiejętność pisania promptów i często łatwiej samemu to zrobić niż się nauczyć rozmawiać z botem.
Właśnie brakuje mi danych do czego był używany i kto przestał go używać. Myślę że tak jak piszesz znudzili się ludzie dla których nigdy nie był istotnym produktem.
@zeshi @obywatelle wczoraj widziałem wpis, jak to gpt może pomóc w pisaniu dokumentacji projektowej, tylko “no oczywiście do wygładzenia” i jak sobie pomyślę, ile frustracji mnie kosztuje “wygładzanie” tekstów pisanych przez ludzi, to chyba wolę już sam od zera pisać, niż poprawiać po sztucznej głupocie
To prawda, dokumentacja projektowa zupełnie mu nie wychodzi. Za to w content marketingu itp radzi sobie doskonale, pewnie dlatego albo się go zabrania, albo niedługo zastąpi się nim pracowników tak zwanej kreacji.