Ponadprzeciętne zyski firm odpowiadają za 45 proc. wzrostu cen. Co znamienne, przyznaje to Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który słynie raczej ze stawania po stronie przedsiębiorców niż ich krytycznego oceniania. Teraz jednak przyznaje: firmy w strefie euro podniosły ceny o wiele bardziej, niż wzrastały koszty ich działalności. I podaje wyliczenia: przedsiębiorstwa realnie (czyli po uwzględnieniu inflacji) zarobiły o 1 proc. więcej, podczas gdy siła nabywcza wynagrodzeń pracowników spadła o 2 proc.
Co ta wyborcza? To już nie wina tych chciwych pracowników?
Pewnie dalej tak twierdzą, nie wiem, nie płacę za taką jakość dziennikarstwa :D
W sumie czego innego można się spodziewać, zwłaszcza po dużych firmach nastawionych na zysk.