Stresuje to się ktoś, kto walczy o przetrwanie, kto żyje z miesiąca na miesiąc.
A nie ktoś kto nawet nigdy nie pracował na kierowniczym stanowisku w większej firmie, ktoś kto nigdy nie pracował ciężko fizycznie, kto od paru lat dostaje pieniądze praktycznie za nic.
Praca polityczna to jedna z lżejszych i przyjemnych robót.
Stresuje to się ktoś, kto walczy o przetrwanie, kto żyje z miesiąca na miesiąc.
A nie ktoś kto nawet nigdy nie pracował na kierowniczym stanowisku w większej firmie, ktoś kto nigdy nie pracował ciężko fizycznie, kto od paru lat dostaje pieniądze praktycznie za nic.
Praca polityczna to jedna z lżejszych i przyjemnych robót.
Palonk dobrze gada, polać mu.