w pewnych kręgach ten kawałek zyskał drugie życie po odbiciu Chersonia przez Ukrainę :)

Chciałbym żeby świat zniknął, żebym mógł żyć tu sam Wokół sami wariaci, prawiem sam oszalał Dość mam już waszych złych i nienormalnych słów Ja tylko chcę być statkiem na swoim morzu snów

O-o-o to moje morze

Zieloni ludzie chodzą, sami na siebie źli Zielone torby niosą, ależ one ciężkie A ja chcę nad me morze, gdzie mogę sam być znów Nikomu nie wyjawię tych moich cichych snów

W głębokim lesie maszerują małe mrówki Mówią o swoich sprawach, sami swoi, sami obcy A ryby w moim morzu chodzą cicho tak jak ja Mam swoje morze, to moja niema rodzina

+wersja z kobiecym wokalem: https://www.youtube.com/watch?v=cBH6p5ubXbg