- cross-posted to:
- esperanto@szmer.info
- socialism
- cross-posted to:
- esperanto@szmer.info
- socialism
cross-postowane z: https://szmer.info/post/5547562
cross-postowane z: https://lemmy.world/post/23730668
PL: Najwyraźniej język ten był popularny wśród ruchów socjalistycznych na początku XX wieku, ponieważ miał charakter międzynarodowy, a zatem nie był związany z żadną narodowością, a jego używanie przez międzynarodowe organizacje socjalistyczne nie przynosiło korzyści żadnemu konkretnemu krajowi. Został zakazany w nazistowskich Niemczech i innych państwach faszystowskich ze względu na jego powiązania z lewicą, z antynacjonalizmem, a także dlatego, że jego twórca był Żydem. Od tego czasu w większości podupadł, ale nadal ma około 2 milionów użytkowników z około 1,000 native speakerów.
Jeśli jesteście zainteresowane międzynarodowym językiem, może nawet się go aktualnie się go uczycie, bądź udało się Wam już go opanować - zapraszam do odwiedzenia i postowania na społeczności https://szmer.info/c/esperanto
EN (oryginał ze źródłowego posta): Apparently the language was popular among early 20th century socialist movements because it was of an international character and therefore not associated with any nationality and its use by international socialist organisations wouldn’t show favour to any particular country. It was banned in Nazi Germany and other fascist states because of its association with the left wing, with anti-nationalism, and because its creator was Jewish. It has mostly languished since then but still has around 2 million speakers with about 1,000 native speakers.
Słyszę o tym języku od kiedy zainteresowałem się anarchizmem. Nigdy jednak na poważnie się nim nie zainteresowałem.
Mam w głowach tekst, że język jest żywy, a więc ten sztucznie wymyślony (w domyśle:esperanto, choć można odbić piłeczkę mówiąc, że każdy z języków został wymyślony) ma nikłe szansę na “sukces”.
Ale jakoś tak od zawsze kibicuję esperanto… Z tego co mi wiadomo, to w większych miastach wciąż żywe są 'kluby esperanto".
Tak, Esperanto jest powiązany z anarchizmem (o czym niedawno opublikowałem tłumaczenie artykułu na wiki - https://pl.wikipedia.org/wiki/Anarchizm_i_Esperanto). Aczkolwiek ja w miejscowym środowisku anarchistycznym o języku nie słyszałem, do nauki namówiła mnie osoba niezwiązana z ruchem.
O dziwo Esperanto nawet ma native speakerów! I, tak, mimo prześladowań ze strony brunatnych i czerwonych faszystów w czasach drugiej wojny światowej Esperanto nadal się trzyma. Chociaż mam wrażenie, że (przynajmniej w Polsce) jego użytkownicy to populacja, że tak powiem, starzejąca się (chociaż istnieje Związek Polskiej Młodzieży Esperanckiej).
Nie dość, że same kluby istnieją, to jeszcze udaje im się organizować coroczne zjazdy, wydawać tłumaczenia książek i organizować kursy nauki języka ;)
Nie jest idealny ale przynajmniej jest logiczniejszy niż angielski. Chciałabym nauczyć się tego języka ale gdy nie mam gdzie praktykować polskiego co mówić o języku z 2 milionami użytkowników w całym świecie
To prawda - Esperanto przynajmniej nie ma tylu wyjątków (właściwie to nie ma żadnych) i słowa wymawia się tak, jak się je pisze, co w j. angielskim jest bardzo nieintuicyjne.
Esperanto można praktykować w ramach spotkań klubów esperanto - w wielu dużych miastach na świecie (choć głównie w Europie i z jakiegoś powodu w Chinach i Japonii). Związki Esperantystów organizują też coroczne zjazdy i imprezy w swoich krajach, więc warto złapać z nimi kontakt, jeśli chcesz nauczyć się języka (czasem prowadzą też kursy nauki). Mogę pomóc poszukać klubów ;)
Nie masz gdzie praktykować polskiego? To nie jest Twój pierwszy język, czy po po prostu mieszkasz poza polską?
Polecam ten artykuł, fajnie opowiada o tym jak od samego początku nie miał być to tylko prosty język, a narzędzie rewolucji. To że przetrwał do dzisiaj, i integruje ludzi tworząc ponadnarodowe wspólnoty to ogromny sukces. Sam nie znam, i w najbliższym czasie nie zamierzam się uczyć, ale zdecydowanie fajnie jakby więcej osób znało historię i dokonania tego ruchu, bo jest z czego brać przykład i napawać się nadzieją.
https://www.yiddishbookcenter.org/language-literature-culture/pakn-treger/esperanto-jewish-story
Ale ogólnie zgadzam się ze stwierdzeniem, że idea ta zasługuje na rozpowszechnienie. Może w postaci jakiegoś zina? Nie wiem, sam nie mam doświadczenia z tworzeniem takowych.
Dzięki za podzielenie się tekstem! Zaskoczył mnie motyw syjonistyczny - szczególnie pierwotna uzasadniona niechęć do zasiedlenia Palestyny, która nagle zniknęła (przynajmniej taka wersja historii maluje się w tekście).
http://news.bbc.co.uk/2/hi/middle_east/8159082.stm Z mojej strony mogę podrzucić ten artykuł, a w nim interesujący wątek ludności arabskiej i żydowskiej uczącej się Esperanto, aby móc się komunikować między sobą. Przy okazji, w tym miejscu ciąg wydarzeń jest odwrotny - Zamenhof jest tu przedstawiony najpierw jako syjonista oddany idei osiedlenia się na terenie Palestyny, który następnie zrywa z tym pomysłem. Niestety w obydwu tekstach brak bibliografii… ale ten szczegół z życiorysu Doktora Esperanto nie wydaje mi się aż tak istotny, aby przedzierać się przez kolejne opracowania historyczne. Ważne jest podtrzymywanie płomienia zapalonego prawie 150 lat temu przez twórcę języka wszystkich ludzi.
Ja z esperanto zetknąłem się wiele wiele lat temu będąc harcerzem (z tego co pamiętam trochę esperantystów w ruchu skautowym czy ZHP zawsze było). Próbowałem nawet trochę się uczyć, ale niestety do teraz sam nie umiem się uczyć języków, więc gdzieś to umarło.
Subkultura esperantystów jest na pewno ciekawa (nie wiem jak teraz to wygląda z goszczeniem się po domach etc.), ale niestety nie sądzę - mimo sentymentu i jakiejś sympatii - by kiedykolwiek wyszło to poza niszę. Fajnie jednak, że są nadal młodzi ludzie, którzy się tematem interesują.
Ahh, kojarzę drużynę harcerską imienia Zamenhofa (twórcy Esperanto), ale nie wiedziałem, że to szersze zjawisko wśród skautów.
Na społeczność o Esperanto wrzuciłem film z 2022 roku (https://szmer.info/post/5433392), w którym autor podróżuje po Europie korzystając wyłącznie z gościnności innych esperantystów, więc wygląda na to, że przynajmniej niektórzy i niektóre dalej kultywują tę tradycję ;)
Niestety masz prawdopodobnie rację - w mediach języka esperanto jest niewiele, co nie daje szansy na jego rozpowszechnienie. Bywają jednak takie momenty, jak na przykład dodanie esperanto do aplikacji Duolingo (do nauki języków) - wtedy można było obserwować ogromny globalny wzrost zainteresowania. W niedługim czasie aż milion osób zaczęło się go uczyć. Ale ja na tę kwestię upowszechnienia języka patrzę inaczej - jasne, cały świat mówiący w esperanto jest niemożliwością, ale moim zdaniem język ten już spełnia swój cel! A celem jest pokój między ludźmi, przeciwdziałanie stereotypom i szowinistycznym zapędom - nawet jeśli mówimy o małych grupach, a nie o populacji całej Ziemi. Mam tu na myśli chociażby takie sytuacje, w których łączy osoby pochodzenia arabskiego i żydowskiego - http://news.bbc.co.uk/2/hi/middle_east/8159082.stm
Ja w sumie z sentymentu przez tą nitkę zainstalowałem sobie Duolingo by chociaż trochę sobie popatrzeć na język. Tak więc udało Ci się chociaż kogoś na szmerze zachęcić. Pozdrawiam serdecznie.
A więc moja misja została spełniona <3